Hedera
– Bluszcz
Hedera
helix – Bluszcz pospolity to pnącze o zimozielonych liściach.
Giętkie, drewniejące pędy bluszczu osiągają na naturalnych
stanowiskach znaczną długość, bo nawet i 20 metrów. Wspinają
się one po podporach – drzewach, krzewach – przy pomocy korzeni
czepnych wyrastających w węzłach łodyg.
Bluszcz
posiada dwa rodzaje pędów. Jedne z nich są płonne, okryte
5–klapowymi liśćmi, nie wydające kwiatów i owoców oraz pędy
płodne, o liściach sercowatych. U wierzchołków tych drugich pędów
pojawiają się baldachowate kwiatostany, zbudowane z licznych,
zielonkawożółtych kwiatuszków. Owocem bluszczu jest jagoda
dojrzewająca przez całą zimę, a przybierająca czarną barwę.
Jako
ciekawostkę podam fakt, iż bluszcz jest blisko spokrewniony z
żeń–szeniem.
Występowanie:
roślina ród swój wiedzie z krajów basenu Morza Śródziemnego,
Azji Mniejszej i Kaukazu. Do Polski bluszcz został sprowadzony przed
wiekami i teraz zdziczały spotykany jest dość często na południu
Polski w lasach, głownie bukowych..
Surowiec:
liście.
Zawartość:
m.in.: glikozyd hederyna, emetyna, saponiny, garbniki, kwasy
organiczne (jabłkowy, mrówkowy) i sole mineralne (najwięcej jodu).
Działanie
i zastosowanie: Ponieważ cała roślina jest silnie toksyczna,
leczenie się nią na własną rękę a nie pod kontrolą lekarza,
jest zakazane.
W
warunkach domowych najłatwiej przygotować odwar z liści bluszczu.
Jego niewielkie dawki powodują rozszerzenie naczyń krwionośnych,
duże zaś zwężenie ich przy jednoczesnym spowolnieniu akcji serca.
Dalej
– tego samego odwaru można używać jeszcze jako skutecznego
środka żółciopędnego. Ma on również zastosowanie w kuracji
stanów zapalnych dróg oddechowych i kaszlu z przeziębienia. Ze
względu na obecność emetyny ma on także działanie pełzakobójcze.
Świeże
liście po zgnieceniu ich na miazgę wykorzystuje się do robienia
okładów na trudno gojące się rany, bolące zęby, opuchnięte i
obolałe stawy, krosty i liszaje. Ponieważ jednak okłady mogą być
one powodem wystąpienia uczulenia, należy zachować ostrożność.
Dawniej
świeżych i zdrowych liści używano po ugotowaniu w winie bądź
piwie do okładów na oparzenia i owrzodzenia. Natomiast wygotowanych
w mocnym occie również na okłady, tyle iż na takie, które miały
na celu usunięcie nagniotków.
Odwarem
z liści leczono również kamicę nerkową (oczywiście bez
rezultatów) i złą przemianę materii, zaś gruźlicę kąpielami w
tymże odwarze. Jak łatwo się domyślić kuracja taka była
bezskuteczna.
Porady zamieszone w tym leksykonie nie mają na celu zastąpienia medycznych porad lekarza. Skonsultuj się więc z nim, zanim zastosujesz propozycje tu przedstawione. Autor nie ponosi odpowiedzialności za szkody, straty lub choroby spowodowane leczeniem się na własną rękę.