niedziela, 4 listopada 2018

Dni Mahdiego. Rzeczy ostateczne człowieka i świata. Eschatologia Islamu. (11)

Sąd ostateczny - Kijama

„Życie doczesne oraz wszystko, co się dzieje na świecie, kończy się w wyznaczonym dniu. Wszystko będzie w tym dniu unicestwione, nosi on nazwę Kijama, co znaczy Dzień Ostateczny.”1



W niebie i w piekle... (1577), Wikimedia Commons

Chociaż Sąd Ostateczny odbędzie się bez wątpienia w sposób uroczysty po zmartwychwstaniu ciał, a odbędzie się nad żywymi i umarłymi, to tak naprawdę zaczyna się on już w doczesności. Ponieważ islam uważa, że życie przyszłe jest jedynie kontynuacją obecnego.2 I w tej kwestii Koran mówi nadzwyczaj jasno:

„I każdemu człowiekowi 
przywiązaliśmy do szyi jego los,
i w Dniu Zmartwychwstania
My wyciągniemy księgę,
którą on znajdzie rozpostartą:
„Przeczytaj twoją księgę!
Ona dziś wystarczy tobie
jako wystawiony ci rachunek!”

(Koran XVII, 14 – J.B.)

Gdy więc zatem dusza opuści martwe ciało nie rozpoczyna – jeśli tak można się wyrazić – nowego życia, lecz jej nowa egzystencja jest kontynuacja doczesnej rzeczywistości, tyle że odsłaniającą tę ukrytą do tej pory rzeczywistość. Z czego można wysnuć wniosek, że zarówno niebo, jak i piekło zaczynają się już teraz, w doczesności. Ludzie ślepi duchowo podczas życia w ciele, pozostaną takimi samymi również i po śmierci, a nawet i po zmartwychwstaniu, w życiu przyszłym. A zatem duchowa ślepota doczesności zostaje przeniesiona w życie wieczne.3

Dokładnie to samo można powiedzieć o duszy, „która doznawała doskonałego spokoju, wstąpi [ona] po śmierci do raju, potwierdzając w ten sposób prawdę, iż raj przyszłego życia jest tylko dalszym ciągiem spokoju ducha, który był już udziałem człowieka w doczesnym życiu. Poza tym wszystkim jest jasne, że – zgodnie ze Świętym Koranem – życie przyszłe jest dalszym ciągiem obecnego i że śmierć nie oznacza bynajmniej przerwy, lecz stanowi jedynie ogniwo, bramę, która odsłania przed naszym okiem zamknięte dla niego rzeczywistości obecnego życia”.4

„Abu Huraira relacjonuje, że Prorok powiedział: „Bóg osłoni swym cieniem:
– Dobrego imama.
– Tego, którego serce otwarte jest od chwili wejścia do meczetu do czasu jego powrotu z meczetu.
– Młodego człowieka, który modląc się wzrasta ku Bogu.
– Dwoje ludzi, którzy kochają się z miłości do Boga.
– Tego, kto rozmyśla o Bogu w samotności i modli się tak, że aż mu łzy same płyną z oczu.
– Tego, kto kokietowany przez piękną kobietę, majętną czy mająca pozycje – odpowiada: „Ja się boje Boga”.
– Tego, kto daje ofiarę na biednych w tajemnicy w taki sposób, że lewa ręka nie wie co dała prawa.” 5

Czy sąd na duszą należy rozumieć jako analogiczny z ludzkim, ziemskim, kiedy to występują: sądzący, podsądny, oskarżyciel i obrońca oraz istnieje określona procedura? Na pewno nie. To raczej dusza mając pokazane całe jej życie, dokonuje samooceny, uświadamiając sobie co wybrała, a Bóg swoim autorytetem potwierdza to.

Jak już wcześniej wspomniałem, po śmierci następuje oficjalne potwierdzenie wyboru, jakiego człowiek dokonał żyjąc na ziemi. Wynika to z wolnej woli, którą rodzaj ludzki został obdarowany w chwili stworzenia. Bóg dając ludzkiej istocie wolność wyboru czynu, dał jej jednocześnie i rozum, który pozwala rozróżnić, który czyn dokąd zaprowadzi: czy do wiekuistej szczęśliwości, czy na wiekuistą mękę.

Jeśli człowiek żyje zgodnie z prawem nadanym przez Stwórcę, wybiera niebo, jeśli zaś owo prawo ś w i a d om i e  i  d o b r o w o l n i e łamie i przekracza, wybiera piekło. 

W Dniu Sądu Ostatecznego nie będzie możliwości wstawiania się sprawiedliwych za niesprawiedliwymi, nawet przez Mahometa czy Jezusa. Chyba, że Allah zgodzi się w szczególny sposób obdarować któregoś z proroków prawem do wstawiennictwa w odniesieniu do tych osób, które On, Litościwy, zechce ocalić. Innej możliwości wstawienniczej nie będzie.

Podczas Sądu Ostatecznego – jak wspomniano już wcześniej – podsądnym zostaną przedstawieni świadkowie, którymi będą prorocy, oraz dowody w postaci spisów czynów zamieszczonych w księgach sporządzanych w ciągu całego życia przez dwu aniołów stojących przy każdej z istot ludzkich – jeden z nich stoi po prawej stronie i spisuje dobre czyny, drugi po lewej i spisuje grzechy.

Księgi Czynów aż do Dnia Sądu pozostają nieujawnione i do tego czasu istnieje możliwość dokonania w nich zmian. Jeśli grzesznik odpokutuje i zadośćuczyni za swoje grzechy, wówczas jego zapis dokonany przez anioła stojącego po jego lewej stronie może zostać wymazany. Jeśli jednak w pozostanie zatwardziały w grzechu, w Dniu Sądu jego Księga Czynów zostanie publicznie ujawniona.

W tym miejscu nasuwa się pytanie: Co z ludami, żyjącymi przed Mahometem? Otóż, wcześniej Allah także zsyłał proroków, i darowywał poszczególnym ludom ich święte księgi. Zatem będzie – po przyzwaniu proroków na świadków – sądził każdego według praw jakie obowiązywały:

„W tym Dniu, kiedy nastanie Godzina (...)
Zobaczysz każdą nację przyklękającą;
każda nacja będzie wezwana do swej księgi:
«Dzisiaj będzie wam zapłacone
za to, co czyniliście...»” 

(Koran, XLV, 28 – J.B.)

oraz:

„My przyjdziemy ze świadkiem 
do każdego narodu...”

(Koran, IV, 41 – J.B.)

Ale niewierni nie tak łatwo zrezygnują z obrony. Będą kłamać, zaprzeczać, przysięgać fałszywie, że nie popełnili żadnego nagannego czynu. Ale na nic się zdadzą ich kłamliwe mowy obrończe, bowiem Allah w cudowny sposób sprawi, że zaczną świadczyć przeciw nim ich własne członki, którymi posługiwali się wiodąc grzeszne życie.

Allah bowiem, nie chcąc w tym Dniu wysłuchiwać kolejnych kłamstw, w cudowny sposób sprawi, że zamilkną:

„Dzisiaj My nakładamy pieczęć na ich usta,
lecz mówią ich ręce
i ich nogi świadczą
o tym, co oni zarobili”

(Koran XXXVI, 65 – J.B.)

albo:

„W Dniu, kiedy wrogowie Boga
staną przed ogniem,
zostaną podzieleni.
A kiedy przybliżą się do niego,
ich słuch, spojrzenie i skóra
będą świadczyć przeciwko nim
z powodu tego, co czynili.
I będą mówili swojej skórze:
«Dlaczego świadczysz przeciwko nam?»”

(Koran XLI, 19–21 – J.B.) 

Jak z tego, co zostało powiedziane wyżej, wynika, przed Allahem nic się nie ukryje i w Dniu Sądu wszystkie uczynki, każdego człowieka i dżinna wyjdą na jaw, a oni odbiorą za nie stosowna zapłatę.

A po ogłoszeniu wyroków każdy będzie musiał przejść przez most wiodący nad otchłanią piekielną. Sprawiedliwi pokonają go bez trudu i znajdą odpoczynek w Ogrodzie Rajskim, niesprawiedliwi zaś karani będą w piekle.

Potępieni będą wrzucani do piekła, ale i wówczas nie okażą pokory, a wręcz przeciwnie, pozostaną pyszni i zarozumiali, co wywoła nie tylko zdziwienie aniołów pilnujących piekła, ale i piekła samego:

„A dla tych, którzy nie uwierzyli
w swojego Pana – cierpienie Gehenny.
Jakże to nieszczęsne miejsce przybycia!
Kiedy oni zostaną tam wrzuceni,
posłyszą jej ryk, ona się bowiem gotuje
i omal nie wybuchnie z wściekłości.
Za każdym razem, gdy wrzucają do niej czeredę,
zapytują ich strażnicy Gehenny:
«Czyż nie przychodził do was ostrzegający?»
Oni mówią:
«Tak! Przychodził do nas ostrzegający,
lecz my uznaliśmy go za kłamcę
i powiedzieliśmy:
'Bóg nie zesłał niczego;
jesteście jedynie w wielkim błędzie.'»
I jeszcze powiedzieli:
«Gdybyśmy posłuchali albo zrozumieli,
to nie bylibyśmy wśród towarzyszy
płomienia palącego.»
I oni przyznali się do swojego grzechu.
Precz więc, towarzysze płomienia palącego!”

(Koran, LXVII, 6–11 – J.B.)
__________________________________

1 S. A. A’la Al–Maududi, Zrozumieć Islam, brak miejsca wydania, 1995, s. 68 – 69 
2 M.A. Maulvi , Islam. Religia ludzkości, Warszawa 1931, s. 8 
3 Tamże, s. 9 
4 cyt. za: Tamże 
5 Hadisy..., s. 9

© Andrzej Juliusz Sarwa 2018


Książkę w wersji papierowej można kupić

w Polsce:


za granicą:


Książkę w wersji elektronicznej (epub, mobi) można kupić tutaj: