Carum
– Kminek
Carum
carvi – Kminek zwyczajny jest rośliną dwuletnią lub byliną,
osiągającą do 40–80 cm wysokości. W pierwszym roku życia
wytwarza jedynie rozetę liści odziomkowych, ze środka której w
drugim roku życia (a u odmian wieloletnich również i w następnych
latach) wyrasta okazała, dęta łodyga kwiatostanowa, zwieńczona
baldachem białych niepozornych kwiatuszków. Owocem kminku jest
sierpowato zagięta niełupka.
Występowanie:
Kminek nie należy do roślin rzadkich, wręcz przeciwnie nawet –
jest pospolity i bez trudu można się nań natknąć na terenie
całego kraju. Zasiedla ugory, miedze, trawiaste zbocza wzgórz.
Chociaż również – o czym należy tu wspomnieć – jest również
uprawiany przez człowieka.
Surowiec:
owoce.
Zawartość:
przede wszystkim olejek eteryczny w skład którego wchodzą m.in.:
limonen, karwon, karweol. Następnie są tam kwasy organiczne, olej,
białka, cukry, flawonoidy i inne.
Działanie
i zastosowanie: Chociaż kminek jest cenną rośliną przyprawową,
to posiada również duże znaczenie lecznicze i najpierw opowiem
właśnie o nim.
Owoce
kminku – w celach leczniczych – zażywać można dwojako: albo po
prostu spożywając je po pół łyżeczki do herbaty 2–4 razy
dziennie, albo uprzednio przygotowując z nich napar i ten również
2–4 razy dziennie pijąc po 1/2 szklanki. Napar zaś przyrządza
się w ten sposób, że pełną łyżeczkę do herbaty owoców zalewa
się 1 szklanką wrzątku i parzy pod przykryciem 15–20 minut.
Kminek
jako lekarstwo zalecany jest głównie w przypadku zaburzeń
trawienia i innych dolegliwości odczuwanych ze strony przewodu
pokarmowego. Zmniejsza on nadmierną fermentację jelitową,
przeciwdziała wzdęciom, pobudza wydzielanie soków żołądkowych,
poprawia perystaltykę jelit, pomaga w przyswajaniu składników
pokarmowych.
Oprócz
tego co napisano wcześniej nieznacznie zwiększa ilość wydalanego
moczu i chociaż nie może – ze względu na nazbyt słabe działanie
tego rodzaju być używany per se jako środek moczopędny, to z
powodzeniem można go dodawać do mieszanek ziołowych o takim
przeznaczeniu.
Koniecznie
wspomnieć należy o jeszcze jednym: otóż owoc kminku jest
wspaniałym środkiem wzmagającym wytwarzanie się mleka w piersiach
matek karmiących. Warto o tym pamiętać w czasach, gdy tak wiele
kobiet skarży się na niedostatek pokarmu.
Napar
z kminku pity w okresie karmienia – o czym trzeba pamiętać! –
nie tylko zwiększy laktację, ale pośrednio zadziała na przewód
pokarmowy oseska, regulując procesy trawienne i zapobiegając
rozmaitym dolegliwościom żołądkowo–jelitowym, które we
wczesnym okresie życia dzieci tak często dają się matkom we
znaki.
Na
koniec należy jeszcze wspomnieć i o tym, że kminek uważa się za
słaby środek grzybobójczy i bakteriobójczy oraz zwalczający
pasożyty w obrębie przewodu pokarmowego, zalecany też w
zaburzeniach menstruacyjnych (skurcze miesiączkowe), oraz w leczeniu
zapalenia migdałków podniebiennych.
Teraz
pora przystąpić do omówienia znaczenia przyprawowego naszego
bohatera.
Ze
względu na silny aromat jego owoców, nie mogą one być stosowane w
mieszankach przyprawowych zawierających inne silnie pachnące
składniki. Równie ostry jak zapach, jest i korzenny smak owoców.
Nadają
się one (dodawane w całości) do aromatyzowania pieczywa,
niektórych kiełbas, salcesonu, kapusty (słodkiej i kwaszonej),
zupy ziemniaczanej (a także innych „przaśnych” zup o ile lubimy
kminek), baraniny, wieprzowiny, kaczek, gęsi, tłustych ryb i raków.
Owoce
mielone dodaje się natomiast do serów, past twarogowych i sałatek
warzywnych.
Wreszcie:
młode listki można dodawać – po uprzednim ich posiekaniu – do
kartoflanki, zupy jarzynowej, past twarogowych i wszelkich potraw
mięsnych.
Na
koniec wspomnę jeszcze, że na bazie owoców kminku można
przygotowywać wyborną wódkę noszącą nazwę kminkówki.
Co
mówią stare księgi?
„Korzenie
kminku, zwłaszcza uprawianego, dają bardzo przyjemną przyprawę na
kształt korzenia pasternaku; można je też z octem i solą, albo
też z miodem i cukrem przyprawione konserwować. Młode rośliny
używają się na smaczną i zdrową zieleninę, jako dodatek do
jarmużu lub kapusty (głowiastej – A.J.S.); dają tym jarzynom
smak przyjemniejszy. Lecz najważniejszym użytkiem są nasiona
kminku, bez których się prawie żadne domostwo nie obchodzi. Jako
zaprawa korzenna wchodzi do wielu potraw, chlebów, placków, serów
i gomółek; zapach ma właściwie mocny, zawiera w sobie wiele
olejku lotnego, któren przez destylację wyciągnąć się daje. 1
funt nasienia daje 1 łut olejku, znanego w aptekach Oleum Carvi.
Znana powszechnie dubeltowa kminkówka gdańska tak się preparuje:
Weź nasienia kminku funt 1, nasienia kopru włoskiego łutów 4,
korzenia fiołkowego (taką nazwę nosi kłącze kosaćca kwitnącego
wyłącznie na fioletowo) 3 łuty, skórek cytrynowych suchych 4
łuty; pokraj ostatnie, utłucz wszystko i zmięszaj; wlej na to
spirytusu mocnego kwart 6 i zostaw tak przez godzin 24; dodaj do tego
wody czystej kwart 4 i pędź przez alembik na małym ogniu dopóty,
aż się ukażę płyn biały, mało zapachu wydający, weź cukru
funtów 2, ugotuj w 2 kwartach wody czystej, po ostudzeniu dodaj do
wypędzonego spirytusu i kłóć (wstrząsaj – A.J.S.) mocno. Płyn
ten ukaże się z razu mętnym lecz po kilku dniach zupełnie się
wyklaruje. Można go też przekroplić przez bibułę, a jeśliby był
zbyt mocny, rozcieńczyć go według potrzeby czystą przegotowaną
wodą. Nasienie ma skutki żołądek wzmacniające, wiatry pędzące
i na uśmierzenie kolek z odęcia pochodzące przedziwnym domowym
jest lekarstwem. Zażywa się na to całkowicie, albo w polewce z
piwa, w rosole, albo li też też w nalaniu (jako napar – A.J.S.)
jak herbata, albo cukrem powlekane, kandyzowane. Olejek po 5 do 10
kropel na cukrze brany też same sprawuje skutki.” (Józef
Gerald-Wyżycki, dz. cyt., t. II, s. 72–73)
„Kmin.
Używa się w zupach przeciw wiatrom. Kobiety utłuczonego zadają
dzieciom małym w nabrzmiałościach (przy wzdęciach – A.J.S.)”
(Krzysztof Jakub Mellin, dz. cyt., s. 95).
Porady zamieszone w tym leksykonie nie mają na celu zastąpienia medycznych porad lekarza. Skonsultuj się więc z nim, zanim zastosujesz propozycje tu przedstawione. Autor nie ponosi odpowiedzialności za szkody, straty lub choroby spowodowane leczeniem się na własną rękę.