piątek, 21 września 2018

Eruca – Rokietta, rukola, "sandomierskie ziółko"


Eruca – Rokietta, rukola, "sandomierskie ziółko"

Eruca vesicaria, syn. Eruca sativa – Rokietta siewna, rukola, rucola, rucoli, rokka, rugula, roquette, to wzniesiona uprawna roślina roczna, a dzika wieloletnia, ogólnym pokrojem zbliżona nieco do pszonaków, czy kapusty polnej. Zresztą jest z nimi spokrewniona. Liście ma asymetryczne, ząbkowane, dość duże, podługowate. Żółte, kremowe, białe lub bladoliliowo żyłkowane niepozorne kwiatki zebrane są na szczytach pędów. Bardzo chętnie odwiedzają je pszczoły, a więc jest miododajna. Owoc stanowi łuszczyna zawierająca drobne nasiona.


Sandomierska rukola za Katedrą...

Występowanie: kraje basenu Morza Śródziemnego i zachodnia Azja. Rukola jest bardzo rozpowszechniona we wszystkich regionach Włoch, południowej Francji, Hiszpanii, Grecji, Turcji... W innych rejonach świata w uprawie bądź zdziczała. Powszechna w miejscach ruderalnych i nieuprawnych. Preferuje gleby wapienne, ale znakomicie czuje się także na lessach. W Polsce jedynym regionem, w którym od co najmniej 200 lat (a przynajmniej mnie udało się taki czas ustalić, chociaż być może i dłużej, np. od XVI wieku, bo mógł ją tu przywieźć z Italii sandomierski kanonik Marcin z Urzędowa, który w Sandomierzu założył quasi ogród botaniczny) rośnie dzika rukola to obszarze Starego Miasta w Sandomierzu. W ogromnych ilościach zasiedla przede wszystkim Wzgórze Katedralne i Zamkowe, ale jeszcze kilkanaście lat temu można ją było spotkać i w innych miejscach, gdzie wyrastała i w załomach bruku w miejscach mniej uczęszczanych, a nawet między cegłami czy kamieniami zaniedbanych murów i ścian, jak na przykład na murze przy ul. Szpitalnej. Obecnie ze względu na regularne koszenie tych miejsc powoli zanika, chociaż jeszcze wciąż nie jest jej mało. Duże połacie sandomierskiej dzikiej rukoli kwitnąc, wyglądają niczym żółty dywan, z którego smuży się niezwykle miły słodkomiodowy bardzo delikatny aromat, jaki te kwiaty wydzielają. W Sandomierzu rośnie dzika rukola kwitnąca wyłącznie na żółto. W smaku jest znacznie ostrzejsza od tej kupowanej w supermarketach i ma mocniejszy zapach. Sandomierzanie mogliby się za darmo zaopatrywać w znakomitą rukolę przy okazji spacerów, zamiast kupować nadwiędniętą i niezbyt świeżą w supermarketach za wcale niemałe pieniądze. Obecnie można tę roślinę, jako zdziczałą, coraz częściej spotkać i w innych miastach, gdzie trafiła bądź z ogródków, bądź z doniczek egzemplarzy zakupionych w sklepach i po oskubaniu listków wyrzuconych w okolicach śmietników, skąd „rozpełzła się” na trawniki. Jednak ta zdziczała „rukola supermarketowa” nawet się nie umywa pod względem smaku i aromatu do dzikiej sandomierskiej.


Sandomierska rukola obok Urzędu Miejskiego...

Surowiec: Liście, nasiona, olej.
Zawartość: Olejki eteryczne, olej tłusty, witaminy (najwięcej wit. C), sole mineralne. Zawiera sporo potasu.
Działanie i zastosowanie: Ze względu na wysoką zawartość wit. C rukola zalecana jest w szkorbucie. Ponadto także w chorobach wątroby, osłabieniu i rekonwalescencji po przebytych ciężkich chorobach. Rukola, regulując procesy trawienne, zapobiega gromadzeniu się gazu w jelitach. Ma też działanie moczopędnie. Uchodzi ponadto za afrodyzjak i zioło, które spożywane w dużych ilościach przez dziewczęta w okresie dojrzewania korzystnie wpływa na „bujność” piersi.
Zastosowanie kulinarne: Jest to typowa roślina sałatkowa wyróżniająca się charakterystycznym ostrym, „pieprznym” zapachem i smakiem. Liście spożywa się na surowo lub jako dodatek do zup, mięs czy sosów. Również jadalny i wykorzystywany może być olej wytłaczany z nasion, jak i same nasiona (jako dodatki do musztardy lub jej składowe). Liście rukoli, w tym i dzikiej, gdy chcemy spożywać je na surowo, np. w sałatkach z pomidorami, ogórkami, sałatą itp., najdelikatniejsze są przed kwitnieniem, ale i gdy krzaczki zakwitną, listki można nadal zbierać, będą jednak zdecydowanie twardsze. Wtedy jednak mogą stanowić znakomity dodatek do gotowanych potraw, np. prozaicznej kartoflanki, ciężkich zawiesistych sosów zaprawianych śmietaną, gulaszu, pomidorowej, kapuśniaku, krupniku... Gotowaną rukolę można dodawać do ryżu, makaronu, sałatek jajecznych, rybnych, ziemniaczanych itp. Chociaż liście rukoli używane do potraw gotowanych raczej powinny być świeże, to można je także wcześniej zamrozić. Będzie wygoda w zimie. Te zamrożone wystarczy wyjąć z woreczka i pokruszyć w rękach, a potem dodać do potrawy przed końcem gotowania.


Sandomierska rukola za Katedrą...

Porady zamieszone w tym leksykonie nie mają na celu zastąpienia medycznych porad lekarza. Skonsultuj się więc z nim, zanim zastosujesz propozycje tu przedstawione. Autor nie ponosi odpowiedzialności za szkody, straty lub choroby spowodowane leczeniem się na własną rękę.

Powrót do zakładek:
E