Paruzja Pana Jezusa Chrystusa i Sąd Ostateczny
„Oblubieniec Ten przyjdzie o północy,
I błogosławiony sługa, który spotka Go, czuwając:
Niegodny zaś ten, kto wpadnie w znużenie.
Pilnuj się duszo moja,
Od snu odpędzaj się,
Wtedy nie śmierci będziesz oddana,
A w Królestwie nie z tego świata znajdziesz się:
Przyjm wołanie:
Święty, Święty, Święty jesteś, Boże,
Bogarodzico zmiłuj się nad nami”.1
Na pytanie, dlaczego Pan Bóg zwleka z osądzeniem ludzi, aż do Dnia Ostatniego dają nam odpowiedź te oto słowa:
„Pan Bóg, jako Sędzia człowieka, a przy tym Sędzia sprawiedliwy i wszechmogący, mógłby ukarać grzesznika i oddać każdemu według uczynków jego (Rz. 2, 6) natychmiast po dokonaniu przestępstwa, ale jako miłosierny i wszechdobry, nie chce On śmierci grzesznika, lecz chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni przyszli do uznania prawdy,... nie chcąc, aby niektórzy zginęli, ale żeby się wszyscy do pokuty nawrócili (Ez 33, 11; 1 Tm 2, 4; 2 P 3, 9). Dlatego też jest tak bardzo cierpliwy, zwleka do czasu ze Swoją karą, oczekując od grzesznika poprawy. Boski wymiar sprawiedliwości w ten sposób ani trochę nie ulega złagodzeniu, albowiem, jeżeli grzesznik, przy całej cierpliwości Bożej do niego, nie poprawi się, przy niejednokrotnym doświadczaniu na sobie miłości Bożej, zostanie nieugięty i zlekceważy dary łaski Bożej, to miłosierdzie Boże od niego, w końcu, wcześniej czy później, odstąpi – i wystawi on siebie na wyjątkowo surowy sąd Boga, jeżeli nie w życiu ziemskim, to już na pewno w przyszłym, wiecznym. Bóg odda każdemu według uczynków (Rz. 2, 6). Wszyscy bowiem staniemy przed sądem Chrystusa”.2
Dlatego to św. Andrzej z Krety modli się tymi słowami:
„Zmiłuj się, Panie, wołam do Ciebie, zmiłuj się nade mną, kiedy przyjdziesz z Aniołami swymi oddać każdemu według uczynków jego”.3
A św. Jan Złotousty w swojej Boskiej Liturgii umieszcza taką oto prośbę:
„O chrześcijański koniec życia naszego, bezbolesny, nieskalany, spokojny i o dobre usprawiedliwienie na strasznym sądzie Chrystusa, prośmy”.4
Pan Bóg nie dopuści do unicestwienia przez moce ciemności udręczonej ludzkości, gdy bowiem będzie się wydawało, że dla wierzących nie ma już żadnej nadziei, gdy rozszalały żywioł ognia będzie niszczył naszą planetę, niespodziewanie przyjdzie z niebios Pan Jezus w otoczeniu hufców anielskich i zniszczy zło.5
„Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. (Łk 21, 27-28 BT)
Św. Efrem Syryjczyk jeszcze bardziej podnosi nas na duchu, mówiąc:
„Sprawiedliwi ujrzą Oblubieńca6 nadchodzącego ze Wschodu7; obdarzy ich skrzydłami, by zaraz mogli wzlecieć i pokłonić się Jemu”.8
Ale św. Andrzej z Krety tak powiada, uświadamiając nam, że Powtórne Przyjście Pańskie będzie także pełne grozy:
„Kiedy Ty, Miłosierny, zasiądziesz jako Sędzia i okażesz budzącą bojaźń chwałę Twoją, Zbawco, o, jakiż wtedy będzie strach, piec będzie gorzeć i wszyscy drżeć będą przed wspaniałością trybunału Twego”.9
Wtedy na głos trąby umarli powstaną z martwych i stawią się przed obliczem Sędziego.
Jego powtórne przyjście będzie zaskoczeniem dla wszystkich10, bowiem:
„...dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: «Pokój i bezpieczeństwo» – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą”. (1 Tes 5, 2-3 BT)
Powtórne przyjście Pana Jezusa będzie nie tylko nagłe, niespodziane, ale także widoczne dla wszystkich ludzi żyjących wówczas na Ziemi11:
„Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego”. (Łk 17, 24 BT)
wtedy:
„...ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swych aniołów z trąbą o głosie potężnym i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego”. (Mt 24, 30-31 BT)
Wtedy nastanie czas powszechnego zmartwychwstania wszystkich bez wyjątku. Wtedy nastanie czas sądu, który był zapowiadany tak przez proroków starotestamentowych, jak i przez samego Pana Jezusa, a w ślad za Nim także i Jego uczniów.
O tym, że będzie Sąd Powszechny i Ostateczny i jaki on będzie, Chrystus Pan powiedział wystarczająco dużo, aby mieć na ten temat pełne wyobrażenie. Bardzo jasno mówił Jezus o dniu sądu, karcąc miasta, które odrzuciły Jego dobrą nowinę:
Powtórne przyjście Pana Jezusa (paruzja), ikona z ok. 1700 r. (Wikimedia Commons)
O tym, że będzie Sąd Powszechny i Ostateczny i jaki on będzie, Chrystus Pan powiedział wystarczająco dużo, aby mieć na ten temat pełne wyobrażenie. Bardzo jasno mówił Jezus o dniu sądu, karcąc miasta, które odrzuciły Jego dobrą nowinę:
„«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»”. (Mt 11, 21-24 BT)
Ciężko na sądzie będzie tym, którzy odrzucili Jezusa Chrystusa:
„Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni na skutek nawoływania Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw temu plemieniu i potępi je; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon”. (Mt 12, 41-42 BT)
Ale też, jak twierdzi św. Efrem Syryjczyk:
„Jezus Chrystus pochwali tego, który czuwa, i ujrzy on Syna Człowieczego tej nocy12, która wprawi świat w drżenie”.13
Grzegorz, towarzysz św. Bazylego Nowego w wizji ujrzał obraz Sądu Ostatecznego:
„(...) Grzegorz popadł w pewne wątpliwości co do wiary. Starannie czytając Stary Testament, dopuścił się myśli, że właściwie i sprawiedliwie wierzą Żydzi. Dość długo tak sądził. (...) miał Grzegorz cudowne widzenie, w którym przed oczami jego duszy pojawił się obraz Sądu Ostatecznego. Zobaczył on siedzącego na tronie Wiecznego Sędziego, a dalej po prawicy Sędziego stojących ludzi pobożnych i po lewicy grzeszników, sądzonych za swoje grzechy. Grzegorz dojrzał tam razem skazanych żydów i pogan, którzy zostali strąceni do ognia piekielnego. A obok odbyło się wysławianie bogobojnych dusz”.14
Pan Jezus zapowiedział też, że Sąd Ostateczny będzie bardzo skrupulatny:
„A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony”. (Mt 12, 36 BT)
gdy:
„...Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania”. (Mt 16, 27 BT)
a wówczas:
„...zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swej lewej stronie”. (Mt 25, 32-33 BT)
Mówiąc o sądzie, Jezus używał pewnych obrazów, przenośni i przypowieści – o pszenicy i kąkolu, pannach mądrych i głupich, talentach.15
Pewność mającego nastąpić w nieokreślonej przyszłości sądu powszechnego wyrażana była wielokrotnie przez uczniów Jezusa. Św. Apostoł Piotr stwierdził jasno:
„On [Jezus] nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów”. (Dz 10, 42-43 BT)
Podobnie wypowiada się św. Paweł, w mowie, jaką wygłosił na ateńskim Areopagu:
„Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych”. (Dz 17, 30-31 BT)
Św. Symeon Nowy Teolog na temat nauki o Powszechnym Sądzie mówi, że została ona objawiona przez Boga w czasach starotestamentowych, potwierdzona zaś przez Pana Jezusa oraz Jego uczniów oświeconych przez Ducha Świętego. Stanowi ona dogmat wiary, który został włączony do Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskiego jako jeden z artykuł, który brzmi: „I powtórnie przyjdzie [Jezus] w chwale sądzić żywych i umarłych”. Prawda wiary dotycząca Sądu ostatecznego jest także wyrażana w licznych cerkiewnych tekstach liturgicznych.16
Obecne życie jest czasem miłości i cierpliwości Boga, życie po zmartwychwstaniu jest czasem egzaminu, sądu i sprawiedliwości Boga. W tym życiu otrzymujemy możliwość oczyszczenia się z grzechu przez chrzest i pokutę, życie przyszłe natomiast to czas osądu naszych czynów i dokonań.17
Archimandryta Łazarz, wskazując nam możliwość oczyszczenia się z grzechów za życia, jednocześnie przestrzega przed fałszywym wstydem, wskazując na to, iż większego wstydu możemy doznać podczas Sądu Ostatecznego:
„Wstydzisz się ojca duchownego, ale jak zniesiesz swój wstyd, gdy zjawisz się na Strasznym Sądzie Bożym, gdzie twoje grzechy, jeśliś się od nich nie oczyścił tutaj szczerą pokutą, ujawnią się przed samym Bogiem, Aniołami i wszystkimi ludźmi: znajomymi i nieznajomymi? A zatem, pragnąc tutaj oczyścić się od grzechów i uniknąć wiecznych mąk, powinieneś koniecznie, z całą szczerością, spowiadać się ojcu duchownemu ze swoich grzechów”.18
Św. Efrem Syryjczyk naucza, że:
„Szczęśliwy, kto ma nadzieję w Chrystusie, który nadchodzi znów w chwale sądzić wszechświat w prawdzie; podobny będzie drzewu rosnącemu nad wodami i nie przestanie przynosić owoców. (...) Mający nadzieje w Chrystusie wyśpiewywać będzie z radością Jego chwałę w dniu zmartwychwstania”.19
Odpowiadając na bardzo logiczne pytanie, dlaczego Bóg za popełniane grzechy karze już teraz, chociaż sąd odkłada na koniec czasów, można – za św. Janem Złotoustym – odpowiedzieć, że widocznie jest On cierpliwy, dając jeszcze szansę na poprawę, nie stosując w tym wieku kary ostatecznej, ale odkładając ją na dzień ostatni. Wtedy bowiem skończy się czas miłosierdzia i czas cierpliwości, a zacznie się czas sprawiedliwości:
„Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre”. (2 Kor 5, 10 BT)
A św. Efrem Syryjczyk powiada tak:
„Nadzieja, która uwolniła nasze ciało od niewoli, której poddani zostali Adam i Ewa, usprawiedliwi cię na sądzie i wywyższy w jego dniu”.20
oraz:
„Mający nadzieję w Chrystusie wyśpiewywać będzie z radością Jego Chwałę w dniu zmartwychwstania”.21
Tymczasem diabeł rozbudza w naszych duszach wątpliwości co do celowości bycia dobrym i sprawiedliwym przed Bogiem, podsuwając nam myśli, że jest to bezużyteczne, że Bóg zagroził nam Sądem po to, tylko aby wzbudzić w nas strach, a w rzeczywistości ani Sąd, ani kara wieczna nam nie grożą. Tym samym zaniedbując nasze zbawienie, sami siebie rzucamy w otchłań piekielną.22
A tymczasem Sąd Boga to nie żadna bajka, On bowiem sam jasno nauczał o tym, a co można znaleźć na kartach Biblii – wszak bogacz, który był niemiłosierny dla ubogiego Łazarza, został osądzony i ukarany, panny głupie, które nie przygotowały się na przyjście oblubieńca, zostały wyproszone z domu weselnego, a prorok Izajasz mówi jeszcze dobitniej:
„...przyjdzie każdy człowiek, by Mi oddać pokłon – mówi Pan. A gdy wyjdą, ujrzą trupy ludzi, którzy się zbuntowali przeciw Mnie: bo robak ich nie zginie i nie zagaśnie ich ogień, i będą oni odrazą dla wszelkiej istoty żyjącej”. (Iz 66, 24).
Wszak za bunt przeciw Mojżeszowi straszna kara przyszła na Koracha, Datana i ich zwolenników – ziemia rozstąpiła się i pochłonęła ich. Zaś Ananiasz i Safira, za próbę oszukania Apostołów zostali natychmiast ukarani śmiercią.23 Zatem, Bóg sądzi ludzi nieustannie, dlatego i Ostateczny Sąd Boży nastąpi i nie ma podstaw by w tę prawdę wiary, objawioną nam przez samego Zbawiciela, wątpić.
Teraz jesteśmy niczym ziarno pszeniczne i niczym winne jagody, gdy dojrzewają one, nadchodzi czas żniw i czas winobrania. Tak też będzie i z ludźmi, w których duszach Pan posiał obficie ziarno Swego Słowa, a przyjdzie zebrać plon, jaki ono wydało właśnie w dniu Sądu. Dał nam też wskazówki, jak się mamy bronić przed grzechem i szatanem, bezcenną Krwią Swojego Syna obmył nas z grzechów i ofiarował nam środki do zbawienia. Dlatego też Jego sprawiedliwość wymaga sądu nad światem.24
Mówiąc o paruzji Pana Jezusa, należałoby zwrócić uwagę na słowa Oscara Cullmann’a:
„(...) Nowy Testament wyraźnie odróżnia przyjście Chrystusa w chwale od Jego pierwszego przyjścia w poniżeniu. Substancjalnie więc, jeżeli już nie formalnie, ma się prawo mówić o powrocie Jezusa Chrystusa. On, związany jak zawsze z historią boskiego zbawienia, dokona tego ostatecznego aktu, zwyciężając ostatecznie Mocarstwa i Potęgi (I Kor. XV, 24 i nast.), które już pozbawił władzy w Swym Zmartwychwstaniu (II Tym, I, 10)”.25
____________________________________________
1.Troparion z poniedziałku, wtorku i środy Wielkiego Tygodnia, cyt. za: cyt. za: A. Mień, Sakrament słowo obrzęd..., s. 107.
2.O grzechu osądzania bliźnich, [w:] „Bratczyk”, Nr 200, Sierpień 1999, s. 5-6.
3.Święty Andrzej z Krety, Wielki Kanon Pokutny..., s. 45.
4.Liturgia św. Jana Złotoustego, θεσσαλονικη, brak roku wydania, s. 36.
5.Nikolaos P. Vassilidis, The mystery of death..., s. 483.
6 Jezusa.
7.Według tradycji starochrześcijańskiej Pan Jezus Chrystus przybędzie od Wschodu, ze wschodniej strony nieba, czy też z kosmicznego wschodu.
8.Święty Efrem Syryjczyk, Myśli pobożne na każdy dzień roku, Hajnówka 2000, s. 81.
9.Święty Andrzej z Krety, Wielki Kanon Pokutny..., s. 125.
10.О конце мира, Москва 2000, s. 43.
11 Porównanie wyznań..., s. 125.
12.Według starochrześcijańskiej tradycji powtórne przyjście Pana nastąpi w nocy.
13.Święty Efrem Syryjczyk, Myśli pobożne na każdy dzień roku..., s. 33.
14.Żywot świętego Bazylego Nowego. Mytarstwa świętej Teodory..., s. 51.
15.Nikolaos P. Vassilidis, The mystery of death..., s. 484.
16 Tamże, s. 485.
17.Tamże, s. 486.
18.Sakrament spowiedzi..., s. 38.
19.Święty Efrem Syryjczyk, Myśli pobożne na każdy dzień roku..., s. 43.
20 Tamże, s. 42.
21 Tamże, s. 43.
22 Nikolaos P. Vassilidis, The mystery of death..., s. 487.
23 Tamże, s. 487.
24 Tamże, s. 489.
25.Oscar Cullmann, Le retour du Christ-espérence de l’Eglise selon le Nouveau Testament, Cahiers Theologiques de l’Actualité Protestante Nr 1, 3 éd. Delachaux Niestle, s. 15, cyt. za: Ks. Jerzy Klinger, Geneza sporu o epiklezę. Eschatologiczny a memorialny aspekt Eucharystii w Kanonie pierwszych wieków, Warszawa 1969, s. 11.
© Andrzej Juliusz Sarwa 2018
Książkę w wersji papierowej można kupić
w Polsce:
za granicą:
Książkę w wersji elektronicznej (epub, mobi) można kupić tutaj: