czwartek, 27 września 2018

Dni Mahdiego. Rzeczy ostateczne człowieka i świata. Eschatologia Islamu. (2)


Rozdział I - Rys historyczny islamu1

Arabia i Arabowie przed Mahometem

Półwysep Arabski obejmujący powierzchnie blisko trzech milionów kilometrów kwadratowych to obszar ogromny, na którym występują - w przeważającej większości - tereny pustyń piaszczystych i skalistych, równiny, tereny stepowe i góry, oraz nieliczne obszary, na których możliwe jest prowadzenie gospodarki rolnej.

Półwysep Arabski w czasach przedmuzułmańskich był terytorium dość ściśle izolowanym od reszty ówczesnego cywilizowanego świata. A powód takiej sytuacji był jasny: z trzech stron - od wschodu, zachodu i południa otoczony był przez morza, od północy zaś przez niezwykle trudne do przebycia tereny pustynne: Nafud, Dahna i Pustynię Syryjską. Jak z powyższego wynika kontakt pomiędzy ówczesnymi mieszkańcami Arabii a centrami kulturowymi Europy, Afryki i Azji był naprawdę mocno utrudniony.2

Arabowie z okresu przedmuzułmańskiego mieli również dość prymitywny (zgodnie ze współczesnymi nam pojęciami i poglądami) ustrój społeczny - dokładnie rzecz ujmując był to ustrój rodowo-plemienny. Członkowie poszczególnych rodów i plemion spojeni byli przede wszystkim więzami krwi (chociaż oczywiście i inne czynniki w owej integracji nie były bez znaczenia).

Specyfika ustroju rodowo-plemiennego opartego na pokrewieństwie prowadziła do nieustannych waśni i sporów pomiędzy poszczególnymi rodami czy plemionami, ponieważ krzywda, czy jakiekolwiek zło wyrządzone komukolwiek z danej społeczności przez przedstawiciela (przedstawicieli) innego plemienia bądź rodu bezwzględnie musiała zostać pomszczona, a bardzo często w sposób krwawy. W tym zakresie obowiązywało przekazywane ustnie prawo zwyczajowe, ponieważ spisane kodyfikacje nie były jeszcze podówczas znane Arabom.3

Większość mieszkańców ówczesnej Arabii, nazywanych Beduinami, była to ludność koczownicza utrzymująca się głównie z hodowli, ale nie gardząca prowadzeniem dość częstych wypraw łupieżczych. Beduini, jak wszyscy koczownicy, często przemieszczali się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu terenów bogatszych, zasobniejszych w rozmaite dobra, gdzie łatwiej było o środki do życia.

Jednakże taki obraz Arabów - beduinów - koczowników nie byłby prawdziwy, ponieważ w wieku VI i VII n.e. społeczeństwo arabskie było już dość mocno zróżnicowane: ekonomicznie, kulturowo i religijnie.

Arabowie, którzy z luźnego związku zwalczających się plemion, czy rodów utworzyli z czasem potężny naród o naprawdę imponującej cywilizacji, ogromnych osiągnięciach naukowych, technicznych, medycznych, czy kulturalnych.

Arabowie etnicznie zaliczają się do grupy ludów semickich, a więc są bardzo bliskimi kuzynami Żydów.

Semitami są jednakże (jeśli chodzi o zwolenników nauki proroka Mahometa) jedynie Arabowie, a nie wszyscy muzułmanie, czyli wyznawcy islamu, jak błędnie sądzą niektórzy. A wynika to stąd, iż muzułmańscy Arabowie w czasie prowadzonych po śmierci Proroka Mahometa podbojów, nawrócili na islam ludy należące do różnych ras, grup etnicznych, czy kulturowych - od Indonezji i Chin na Wschodzie po Hiszpanię na Zachodzie.

Wydaje mi się, że w tym miejscu słusznie uczynię przytaczając cytat dotyczący Arabii i jej kultury, w tym również przedmuzułmańskiej kultury religijnej:

„Arabię zamieszkiwały różne szczepy, wyznające rozmaite religie; i kraj ten posiadał jak wszystkie prawie klimaty (Arabia pustynna, skalista, szczęśliwa), tak i wszystkie stopnie kultury. Spotykamy więc w nim, obok wykształconych mieszkańców miast, koczujących beduinów, nieokrzesanych ichtyofagów (zjadaczów ryb) nad zatoką perską, przytem mnóstwo cudzoziemców, którzy tutaj szukali schronienia zwłaszcza u heretyków chrześcijańskich i żydów. Przewagę posiadało pogaństwo, szczególnie kult gwiazd i zabobonna wiara, w amulety. Dla większości Arabów K a a b a w Mece stanowiła świętość narodową, pierwotnie poświęcona jednemu najwyższemu Bogu, później otoczona wielką liczbą (360) bałwanów. Oddawano tam cześć boską czerwonemu4 kamieniowi, który Bóg wręczyć miał Adamowi, wyganiając go z raju. Kamień ten jednak podczas potopu dostał się do nieba i następnie przez Anioła Gabryela darowany został Abrahamowi. Abraham, od którego syna Ismaela wywodzą Arabowie swój początek, założyć miał ową świątynię, odnowioną następnie przez Amalecytów. W religii tej spotykamy dziwną mieszaninę pogańskich, żydowskich i chrześcijańskich obrzędów. W Arabii północnej istniała sekta podobna do Eseńczyków H a n y f o w i e, poprzednicy Mahometa, który sam uznawał się za Hanyfa. Stwierdzić zresztą można już w ówczesnych arabskich śpiewach i poematach tu i ówdzie idee monoteistyczne i chrześcijańskie. Wszelkie też prawdopodobieństwo zdaje się przemawiać za tem że idee te występowały już do walki przeciwko krzewiącemu się coraz bujniej bałwochwalstwu, zanim pojawił się Mahomet, założyciel nowego prawa polityczno-religijnego i opartego na tem prawie panowania. (...)

Życie jego [Mahometa] osnuło mnóstwo podań, tak, że i trudno bardzo od­różnić prawdę historyczną od dodatków późniejszych. Po wczesnej utracie rodziców wychowany przez swego dziada i wuja, uzdolniony i piękny, lecz podlegający epilepsji, młodzieniec poświęcił się kupiectwu. Zetknął się on w swych podróżach z żydami i nestoryanami, a dzięki małżeństwu z bogatą wdową Kadidżą, w 25-ym roku życia doszedł do znacznego majątku. Dopiero w wieku lat 40 wystąpił około r. 690 jako prorok, powołując się na wizye i objawienia, otrzymane jakoby od Archanioła Gabryela wraz z rozkazem, by przywrócił I s l a m, to jest oddał się Bogu, czyli prawdziwej religii Abrahama. Chciał on swych ziomków odwieść od bałwochwalstwa, a skłonić do uznawania jedynego najwyższego Boga, złączyć rozdarte wskutek sporów wewnętrznych szczepy półwyspu w jeden silny naród i stanąć na jego czele, jako zesłany przez Boga wódz i prorok. Gdy później po dokonaniu pierwszych trudności zdobyta wśród ziomków popularność zwiększyła jego odwagę, wystąpił z twierdzeniem, że jego religia winna pochłonąć wszystkie dotychczasowe: pogańską, żydowską i chrześcijańską, i jako ostatnie i najdoskonalsze objawienie Boga, zdobyć sobie wyłączne panowanie nad całym światem. Nazywał się więc Mesyaszem żydów, a Pa­rakletem chrześcijan i odnosił do siebie miejsca ze starego i nowego Testamentu (Hab. 3, 3;5 Jan 15, 26;6 14, 167), dowodząc jednocześnie, że żydzi i chrześcijanie usunęli wiele odnoszących się do niego miejsc z Ksiąg swych świętych. Główna zasada jego religii streszczała się w słowach: „Nie ma boga oprócz Boga, a Mahomet jest jego prorokiem”8­ (...)

Nauka Mahometa przyjmuje najściślejszą jedność Boga, odrzuca zaś zarówno chrześcijańską Trójcę, jak i pogańskie wielobóstwo. Uznaje ona nieskończoną wyższość Boga ponad światem i jego wszech­potęgą. Wobec tej wszechmocy schodzi na podrzędne sta­owisko miłość, pomimo wielkiego znaczenia, przyznawa­nego miłosierdziu. Dalej cechę znamienną tej religii stano­wi nieubłagany fatalizm, bezwarunkowa i niezmienna predestynacja wszelkich czynów i losów ludzi. Odkupienia nie zna nauka Mahometa, natomiast objawienie Boga przez proroków: Abrahama, Mojżesza i Chrystusa, których wszak­że przewyższa Mahomet, ostatni (co do czasu) z proroków. Tron Boga otaczają dobrzy Aniołowie, utworzeni z czy­stego światła, zwłaszcza Anioł objawienia Gabryel, opiekun młodzieży Michał, herold sądu Israfil, anioł opiekuńczy, anioł śmierci. Z aniołami dobrymi walczą aniołowie źli, których wódz szatan Iblis9 uwodzi ludzi stworzonych z pro­chu, bezsilny jest jednak wobec wiernych. Zachowana jest wprawdzie nauka o sądzie ostatecznym i zmartwychwstaniu­, raj i piekło przedstawione są jednak w sposób grubo zmysłowy. Grzesznicy przechodzą przez most10 tak wąski, jak ostrze noża i spadają do piekła na wieczne męki ognia, gdy natomiast cnotliwi cieszą się w raju wszelkiego rodzaju rozkoszami w gronie najpiękniejszych kobiet. Dusza ludzka stanowi według nauki Mahometa cząstkę istoty ludzkiej. Innemi religiami pogardza ta nauka i wyklina je, odrzucając jednocześnie bóstwo Chrystusa, przedstawionego według podrobionych opisów. Więc spotykamy zmieszane ze sobą żywioły perskie, żydowskie i chrześcijańskie. (...) [Islam] zapożyczył od mozaizmu obrzezanie, do którego zobowiązał swoich wiernych w trzynastym roku życia.”11

Mahomet i powstanie islamu12

Mahomet (po arabsku: Muhammad ibn Abdullach) urodził się w Mekce prawdopodobnie w roku 570, jako syn Aminy i drobnego kupca Abdullacha ibn Abd al-Muttaliba. Ojciec umarł, nim dziecko przyszło na świat, a matka, gdy miał zaledwie sześć lat. Wychowaniem chłopca zajął się dziadek Abd al-Muttalib, ale i on zmarł po dwu latach. Mahomet trafił pod dach swego stryja Abu Taliba, który przygotowywał go do zawodu kupca. W wieku dwudziestu pięciu lat Mahomet dzięki małżeństwu ze znacznie starszą od niego wdową Chadidżą doszedł do skromnego majątku. Przez dłuższy czas nic nie wskazywało na to, że ów spokojny kupiec i przeciętny obywatel zjednoczy w przyszłości arabskie plemiona i da początek nowej religii oraz kulturze.

Lata spędzone po ślubie z Chadidżą bez większych trosk i kłopotów nie były stracone. Mahomet rozwijał się wówczas duchowo i dojrzewał do misji, którą miał wkrótce wypełnić. Utrzymywał wiele kontaktów z wy­znawcami chrześcijaństwa i mozaizmu, jako że obie te religie były w owym czasie dość popularne wśród plemion arabskich. Zresztą i w latach późniejszych Mahomet ni­gdy nie twierdził, że działa w ode­rwaniu od tradycji judeochrześcijańskiej. Ogłosił się następcą Ada­ma, Noego, Abrahama, Mojżesza i Jezusa - ostatnim i największym spośród proroków wysyłanych przez Boga w ciągu wieków, aby głosić ludzkości naukę o Najwyż­szym.

Prorok Mahomet na Górze Hira, miniatura perska (1585) Wikimedia Commons)


Objawienie Koranu13

Pewnego razu, gdy Mahomet przebywał w grocie góry Hira, od­dając się praktykom ascetycznym, rozmyślaniom i modlitwom, stanął przed nim archanioł Dżibril (Gabriel). Niebiańsko piękny, dostojny i poważny podał Mahometowi zwój rozka­zując czytać. Mimo przerażenia ja­kie ogarnęło Mahometa i mimo faktu, że czytać nie umiał14, wziął on księgę do rąk i odczytał, że Allah (Bóg) przygotowuje go na swego pro­roka: 15

„Głoś! w imię twego Pana, który stworzył!
Stworzył człowieka z grudki krwi zakrzepłej!
Głoś!
Twój Pan jest najszlachetniejszy!” 
(Koran, XCVI, 1 - 3, J.B.)16

Przeżycie to wywarto na Maho­mecie wstrząsające wrażenie, nie był pewny czy nie zwariował, albo został nawiedzony przez złego du­cha. Mimo, iż żył uczciwie i uprawiał pobożne praktyki, nie mógł dać wiary, że to właśnie jego Bóg powołał na swego proroka. Rychło wszakże wątpliwości te rozwiała Chadidża, stając się pierwszą muzułmanką. Objawienia zaczynają się powta­rzać i wkrótce wokół człowieka, który już bez żadnych zastrzeżeń podjął się tej szczególnej misji, zgromadzili się wierni.

Mahomet zaczął publicznie mó­wić o Allahu, gromić bogaczy, o­strzegać przed grzechem. Nauka ta była nieskomplikowana i zrozumia­ła dla wszystkich. Jej fundament stanowiły: wiara w Jedynego Boga i prorocką misję Mahometa, dobre uczynki i zupełne poddanie się Bogu (po arabsku islam - stąd późniejsza nazwa tej religii).

Nikt jednak nie jest prorokiem we własnej ojczyźnie. Prawdziwość tego powiedzenia odczuł na włas­nej skórze również Mahomet. Czu­jąc się zagrożony, 16 czerwca 622 roku ucieka w nocy z garścią zwo­lenników z Mekki do Medyny. Od owej ucieczki (hidżry) muzułmanie po dziś dzień liczą upływ lat w swoim kalendarzu.

Mahomet staje się przywódcą politycznym, który nie tylko zwycięsko wychodzi z wojny z mekkań­czykami, ale w roku 630 (8 hidżry) zdobywa to miasto, a w 632 (10 hidżry) jednoczy całą Arabię. W tym samym zresztą roku, po po­wrocie z pielgrzymki do Mekki, w dniu 8 czerwca umiera w Medy­nie.17

W kilkadziesiąt lat po jego śmierci arabscy wyznawcy islamu podbijają tereny Azji Mniejszej, Północnej Afryki i Hiszpanii. Islam - religia objawiona Mahometowi staje się jednym z głów­nych wyznań monoteistycznych.

Podziały w islamie po śmierci Mahometa

Po śmierci Mahometa w łonie społeczności islamskiej zaczęły się niesnaski. Upraszczając w wyjątkowy sposób, można stwierdzić, że doszło do podziału na dwa główne nurty: sunnicki i szyicki, co wiązało się w sposób mniej czy bardziej pośredni z sukcesją po zmarłym proroku. Wszakże ani sunnizm, ani szyizm nie sprzeciwiały się ortodoksji muzułmańskiej, ani tym bardziej tejże ortodoksji nie rozbijały. Niemniej jednak - w późniejszych czasach - zarówno na gruncie szyizmu jak i sunnizmu powstało wiele rozmaitych sekt, niewiele mających wspólnego z ortodoksją muzułmańską, czy wręcz nie zasługujących na miano muzułmańskich, że względu na ich synkretyzm religijny.18

W tym miejscu, co najwyżej - dla jasności - w sposób może niezbyt obszerny, ale w miarę precyzyjny objaśnijmy różnice zachodzące między obydwoma tymi głównymi nurtami w Islamie:

Różnic pomiędzy szyizmem, a sunnizmem nie da się zrozumieć nie odwołując się do historycznych źródeł islamu.

Kwestia podziału islamu na dwa nurty rozpoczęła się w momencie śmierci Proroka (choć już wcześniej dawało się obserwować pewne jej symptomy), kiedy doszło do niezgody pomiędzy wyznawcami islamu, co do kwestii sukcesji po zmarłym Mahomecie.

Prorok umierając nie pozostawił po sobie bowiem testamentu, kto po jego śmierci powinien kierować społecznością muzułmańską. 

Mniejsza z grup, opierająca się na dwukrotnym ustnym oświadczeniu Muhammada, którą określa się mianem szyitów, uważała, że następstwo po Proroku powinno pozostać w jego rodzinie, a konkretnie w rodzinie jego najukochańszej córki Fatimy, jako przyszłego kalifa popierała jej męża, a zięcia Mahometa, Alego. Zresztą sam Ali uważał, iż to on jest właśnie prawowitym kalifem.

Szyicki uczony, prof. Seyyed Muhammad Husayn Tabatabai przedstawia to ten sposób:

„PROROK MIANUJE SWEGO NASTĘPCĘ. Jego Świątobliwość19 poruszając kwestie namiestnictwa nie ograniczył się do niejasnych wywodów, lecz od początku swej misji objaśniał to zagadnienie na równi z jedynobóstwem i profetyzmem. Jasno i wyraźnie obwieścił, że kierownictwo i namiestnictwo po nim obejmie Ali.

Pochodzące z różnych publikacji przekazy mówią, że pierwszego dnia działalności publicznej Jego Świątobliwość zebrał swych krewnych i oznajmił im, że ustanawia Alego opiekunem, kalifem i księciem wierzących. Również w ostatnich dniach życia, nad sadzawką Chum, Prorok podniósł rękę Alego i obwieścił tysiącom wiernych:

«Każdy, kto jest pod moim kierownictwem i opieką, jest pod kierownictwem i opieka Alego. (...)

Prorok sam mianował Alego swym następcą.»20

Jednakże zdecydowana większość na kalifa wybrała - Abu Bakra, dowodząc, że żaden testament Proroka, ani nawet słowne instrukcje w kwestii następstwa nie istnieją. Ta ilościowo większa grupa muzułmanów nazwała się z czasem sunnitami.

Zwolennicy Abu Bakra dowodzą, że chociaż ani pisany testament, ani słowne instrukcje dotyczące następcy Proroka nie istnieją, to jednakże Muhammad tuż przed swą śmiercią swym postępowaniem jasno i wyraźnie wskazał, kto po nim ma objąć przywództwo nad muzułmanami. 

Autorki sunnicckie Leila Azzam i Aisha Gouverneur tak opowiadają o owym brzemiennym w skutkach wydarzeniu:

„Pewnej nocy wkrótce po powrocie do Medyny Prorok (...) obu­dził się w środku nocy i poprosił swego sługę ‘Abd Allaha, by dosiadł jego muła. Opuścili dom i pojechali do Baqi al-Gharqadu, miejsca, gdzie mu­zułmanie chowali swoich zmarłych. Tam Prorok (...) stanął naprzeciw grobów i jakby widząc pochowanych w nich muzułmanów, przemówił do nich i modlił się za nich. Później ‘Abd Allah relacjonował: Prorok (...) powiedział mi, że polecono mu modlić się za zmarłych i że miałem iść razem z nim. (...)

Następnego ranka Prorok (...) obudził się z potwornym bólem gło­wy, ale mimo tego prowadził w meczecie modlitwę. Z tego, co powiedział zgromadzonym, zrozumieli, że śmierć jest blisko. Prorok (...) pochwalił swego najlepszego przyjaciela, Abu Bakra, który zapłakał i powiedział wszystkim, że wie, że wszyscy spotkają się w Raju. Dodał również, że cho­ciaż wie, że będą czcić tylko Allaha, obawia się, by nie skusiły ich przyjem­ności tego świata i by, nie rywalizowali między sobą o dobra materialne, za­pominając o wartościach duchowych.

Wkrótce potem Prorok (...) poprosił, by przeniesiono go do poko­ju Aiszy, jednej z jego żon. Z upływem dni jego gorączka rosła, aż pewnego dnia był tak chory, że nie mógł iść do meczetu, który był w pobliżu mieszkania Aiszy. Prorok (...) polecił Aiszy przekazać muzułmanom, by Abu Bakr, jej ojciec, prowadził modlitwę, co bardzo ich zasmuciło, gdyż po raz pierwszy ktoś zajął miejsce Proroka.

Później, 12 dnia Rabi al-A-alu, w 11 roku Islamu (8 czerwca 632 A.D.) Prorok (...) usłyszał głosy modlących się ludzi. Z ogromnym wy­siłkiem podźwignął się i spojrzał przez drzwi na wszystkich muzułmanów zgromadzonych w rzędach za Abu Bakrem i uśmiechnął się z zadowoleniem. Abu Bakr ujrzał go i cofnął się ustępując Prorokowi (...) jego miejsce. Muzułmanie byli szczęśliwi myśląc, że będzie się modlił razem z nimi jak dotychczas, ale Prorok (...), który tego dnia wyglądał bardzo pięknie, pokazał im, że mają się modlić sami. Modlił się na siedząco po prawej stro­nie Abu Bakra, po czym wszedł do środka i położył swą głowę na nogach Aiszy. Cierpiał tak bardzo, że jego córka Fatima krzyczała z żałości. Prorok (...) powiedział: Twój ojciec po tym dniu nie będzie znał cierpienia, na­prawdę śmierć mi się pokazała. Musimy wszyscy cierpieć aż do Dnia Sądu. (...)

Gdy ludzie w meczecie usłyszeli, że Prorok (...) zmarł, byli przepełnieni żalem. Omar nie chciał w to uwierzyć i wykrzykiwał, że to nieprawda. Abu Bakr wyszedł i spokojnie przemówił: Chwała należy się Allahowi! O lu­dzie, ktokolwiek czcił Muhammada, Muhammad nie żyje. Ale dla tego, kto czci Allaha, Allah żyje i nigdy nie umiera. (...)

Po tym ludzie przyrzekli lojalność Abu Bakrowi, którego Prorok (...) wybrał, by prowadził modlitwę. Abu Bakr rzekł:

Bądźcie mi posłuszni tak długo, jak jestem posłuszny Allahowi i jego Posłańcowi. Ale jeśli nie będę posłuszny Allahowi i jego Posłańcowi, nie jesteście mi winni posłuszeństwa. Powstańcie do modlitwy, Allah ma łaskę nad wami.”21

Uczony sunnicki Mustafa Al-ssybai tak skomentował wydarzenia ostatnich chwil życia Muhammada i zachowanie Abu Bakra:

„(...)stanowisko zajęte przez Abu Bakra jest dowodem na to, że zachował on zimna krew i mocne nerwy w czasie trudnych chwil, a zabrakło tego innym towarzyszom. To uczyniło go pierwszym następcą Wysłannika (Pokój z Nim)22, i potwierdziło się to podczas wydarzeń Alradda (walki z tymi, którzy przyjęli islam, a potem go odrzucili, prowadzone po śmierci Muhammada) na Półwyspie Arabskim.”23

Abu Bakr sprawował władzę przez dwa lata, a po jego śmierci kalifem został Omar ibn-al Hattab (634 - 644), jego następcą z kolei był Osman ibn Affan (644 - 656), mąż dwu córek Mahometa. Po zamordowaniu trzeciego z kalifów, w końcu urząd ten objął Ali, mąż najbardziej z ukochanych córek Mahometa - Fatimy. 

Tych czterech pierwszych kalifów nazywa się kalifami sprawiedliwymi (albo „idącymi właściwą drogą”).24 W czasie ich rządów doszło do ogromnej ekspansji islamu. A instytucja kalifatu przetrwała w ortodoksyjnym islamie sunnickim aż do 1924 roku, kiedy to urząd ten został ostatecznie zlikwidowany w Turcji.

Należy jednak wrócić do postaci ostatniego z czterech kalifów sprawiedliwych, Alego. Ponieważ nie był popierany przez większość, a za to znajdował się w konflikcie z potężnym rodem Omajjadów, któremu przewodził wówczas Mu'awija, choć Ali nie przegrał, doszło do rozłamu w samym obozie Alego. W końcu w wyniku intryg politycznych i walk wewnętrznych ofiarą padł sam Ali. Następnym kalifem został Mu'awija.

Stronnictwo Alego nie zrezygnowało jednak z pretensji do kalifatu, wyodrębniając się w końcu w osobną denominację wyznaniową, zwaną szyitami. 

Fatima, córka Mahometa, a żona zamordowanego kalifa Alego dała też początek linii Imamów. Imamat stanowił zagrożenie dla kalifatu, dlatego kalifowie sunniccy od początku starali się zlikwidować tę instytucję.

Prawdziwych Imamów, cieszących się przywilejem nieomylności w interpretowaniu nauk koranicznych i prawem kierowania społecznością muzułmańską według ortodoksyjnych szitów było jedenastu: Hasan, Husajn, Sadżdżad, Muhammad Baqir, Dża'far Sadiq, Musa Kazim, Reza, Muhammad Taqi, Ali an-Naqi, Askari, oraz syn Askariego, który w cudowny sposób zniknął, aby uniknąć śmierci z rąk sunnickiego kalifa, a który zgodnie z wierzeniami szyitów pojawi się przy końcu czasów jako Imam Epoki - Mahdi.25

Oczywiście, każdy z Imamów rościł sobie prawo również do kalifatu. 

Ale problem następstwa po Mahomecie nie ograniczył się jedynie do tego, czy kalif (chalifa) ma być jedynie władcą świeckim i przywódcą Ummy (społeczności muzułmańskiej). W taki - i w tylko taki sposób rozumieli to sunnici, szyici natomiast dowodzili, iż prawdziwy kalif posiada nadprzyrodzoną wiedzą, i w związku z tym nie tylko może, ale ma również obowiązek być interpretatorem nauk religijnych.

Mocno spłycając poruszony tutaj problem można zaryzykować stwierdzenie, że sunnici to odłam o charakterze politycznym, zaś szyici to odłam o charakterze teologicznym we współczesnym islamie.

Mimo jednak owych różnic w poglądach na role i znaczenie kalifatu (dla sunnity kalif jest strażnikiem czuwającym nad czystością wiary i przestrzeganiem prawa, zaś dla szyity również interpretatorem objawienia udzielonego Prorokowi), obydwa główne kierunki islamskie są absolutnie ortodoksyjne, uznające te same zasady i te same rytuały religijne, a więc dla wierzącego muzułmanina obydwoma tymi drogami - o ile żyje zgodnie z prawem Allaha - można osiągnąć zbawienie.

Aby czytelnik miał w miarę pełne wyobrażenie na temat islamu, w tym miejscu podam najbardziej ogólne informacje na temat zasad tej religii.

Islam opiera się na pięciu filarach:

  • Wyznanie Wiary - Szahada. Wyznanie wiary.
  • Modlitwa - Salat.
  • Jałmużna - Zakat.
  • Post w czasie ramadanu - Saum.
  • Pielgrzymka do Mekki—Hadżdż.

Wyznanie wiary wyraża się słowami: 

„Nie ma Boga prócz Jedynego Allaha, a Muhammad jest wysłannikiem Allaha”

Wiara obejmuje: 

  • absolutny monoteizm (Tawheed), głoszący, że Allah jest Bogiem jedynym, nie troistym, który nie ma syna, ani innego kontynuatora, nie dzieląc z nikim swej władzy ani Bóstwa, 
  • wiarę w aniołów, czyli byty duchowe, stworzone przez Allaha, które są mu absolutnie poddane i posłuszne, 
  • wiarę w Księgi, które Allah objawiał ludziom w różnych okresach historii człowieka - są to: Tablice, które otrzymał Abraham, Taurat (Tora), czyli Prawo Mojżesza, Zabur (Psalmy) króla Dawida, Al -Indżil (Ewangelia) Proroka Jezusa, oraz Qur’an (Koran) Proroka Muhammada, ostatnia Księga objawienia, po której już nie będzie innej. 
  • wiarę w Proroków i Wysłanników Allaha, którzy w różnych okresach dziejów ludzkości byli do niej posyłani przez Najwyższego by przekazywać Jego słowa, niektórzy z nich są nam znani, o innych nic nie wiemy; pierwszym z Proroków był Adam, ostatnim, „pieczęcią Proroków” był Muhammad, a po nim nie będzie już innych, 
  • wiarę w Dzień Sądu i życie przyszłe, 
  • wiara w Przeznaczenie (al-Quadaa’i al-Quadar), czyli w to, iż Allah wyznaczył bieg spraw w całym Kosmosie. 

Uczynki zaś opierają się na pozostałych filarach islamu: 


Salat – czyli modlitwie, którą należy odmawiać pięć razy w ciągu dnia, mając twarz zwróconą w kierunku Mekki. Modlitwa jednoczy – bez żadnych pośredników, bez kapłanów, nie znanych islamowi – człowieka z Bogiem, chociaż modlitwie przewodniczy zwykle osoba znająca dobrze Koran. Oprócz pięciu modlitw dziennie, pełnoletnich mężczyzn obowiązuje jeszcze publiczna modlitwa piątkowa, zwana chutbą. Wersety koraniczne, które recytuje się podczas modlitw wypowiadane są w języku arabskim, indywidualne prośby można wypowiadać w języku ojczystym modlącego się. 


Zaka – jałmużna, to forma opodatkowania się muzułmanina na rzecz Ummy, wynika ona z wiary w to, iż wszelkie dobra doczesne należą do Boga, a nam zostały powierzone tylko na określony czas, jesteśmy niejako ich zarządcami, dlatego mamy obowiązek dzielenia się nimi z potrzebującymi, Zaka na ogół wynosi 2,5% od dochodu w stosunku rocznym, jednak osoby wyjątkowo pobożne mogą dawać ile zechcą, ale mają to czynić w ukryciu, anonimowo. Taka forma jałmużny nazywa się Sadaka. Trzeba mocno podkreślić różnicę pomiędzy Zaka, a jałmużną w pojęciu judeochrześcijańskim, która zwykle jest dawana bezpośrednio potrzebującym biedakom. 


Saum – to post, któremu należy się poddać co roku w miesiącu ramadan. Wtedy to każdy wierzący ma obowiązek od brzasku do zmroku powstrzymać się od jedzenia, picia i odbywania stosunków seksualnych. Post obowiązuje człowieka od wejścia w dorosłość, czyli na ogół od okresu dojrzewania. Ma on za zadanie pomóc człowiekowi w oczyszczeniu duszy, a także zakosztować niewygód, co pomoże mu zrozumieć człowieka ubogiego. Chorzy, podróżujący czy kobiety ciężarne mogą nie przestrzegać postu w miesiącu ramadan, ale są zobowiązani do przeposzczenia wszystkich dni w innym terminie, wreszcie tacy, którzy z różnych przyczyn nie mogą pościć w ogóle mają obowiązek za każdy dzień postu wynagrodzić dniem, w którym nakarmią głodnego. 


Hadż – pielgrzymka jest ostatnim z podstawowych obowiązków prawowiernego muzułmanina. Jest to pielgrzymka do Kaaby w Mekce. Przynajmniej raz w życiu wyznawca islamu - bez względu na płeć i wiek - powinien udać się do Mekki. Wszakże obowiązek ten dotyczy wyłącznie wiernych mających odpowiednie możliwości finansowe oraz dobre zdrowie. Pielgrzymi dla podkreślenia, że w oczach Boga wszyscy jesteśmy równi, noszą jednakową prostą, skromną, białą odzież. 

Na koniec należy zaznaczyć, że islam zakazuje wiernym picia wina, spożywania wieprzowiny, uprawiania hazardu, lichwy, cudzołóstwa, kradzieży, zabijania, kłamstwa i krzywoprzysięstwa.26

Ponieważ jednak poważniejsze zagłębianie się w zagadnienie różnic między szyizmem a sunnizmem nie jest tematem tej pracy, po zasygnalizowaniu ich, przejdźmy do dalszych rozważań.
________________________________________

1 por.: J. Bielawski, Islam, religia państwa i prawa, Warszawa 1973; por. też: J. Bielawski, Islam, Warszawa 1980; por. też.: A. Tokarczyk, Religie współczesnego świata, Warszawa 1978; por. też: A. Tokarczyk, Trzydzieści wyznań, Warszawa 1987; por też: J. Hergenröther, Historya powszechna Kościoła Katolickiego, t. IV, Warszawa 1901.
2 J. Bielawski, Islam... , s. 10 - 11.
3 Tamże, s. 16 - 17.
4 błąd autora, kamień ów jest nie czerwony lecz czarny.
5 „Bóg przychodzi z Temanu, Święty z góry Paran. Sela. Jego wspaniałość okrywa niebiosa, a ziemia pełna jest jego chwały”: Biblia, to jest Pismo święte Starego i nowego Testamentu, tzw. Nowy Przekład, Warszawa 1979.
6 „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam pośle od Ojca, Duch prawdy, który od Ojca wychodzi, złoży świadectwo o mnie”: Tamże.
7 „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki”: Tamże.
8 cyt. za: J. Hergenröther, Historya Powszechna Kościoła Katolickiego”, tom IV, Warszawa 1901, s. 141 - 143.
9 ewidentny błąd autora - według nauki muzułmańskiej wszyscy aniołowie stworzeni przez Allaha nigdy Go nie zdradzili, z wyjątkiem być może Iblisa, co do którego nie ma pewności czy jest aniołem czy dżinem.
10 Jest tu wyraźne podobieństwo do tego, z czym się można spotkać w eschatologii zoroastryjskiej: zoroastranie bowiem wierzą, że jeśli na­wet dany człowiek w chwili śmierci zgromadził o wiele wię­cej zasług niż przewinień, to nie oznacza owo wcale, iż ot tak, po prostu, dostąpi on wiekuistej szczęśliwości. Oto bo­wiem każdy zły czyn musi zostać ukarany. I dzieje się to na­tychmiast po odbyciu sądu na skraju niebios. Lecz to nie koniec przecież. Ponieważ dusza zostaje pod­dana jeszcze jednej - tym razem ostatniej już - próbie. Oto bowiem ze skraju niebios, do miejsca wiecznej szczęśliwości, przerzucony jest most Czinwat. A jest to most szczególny. Dla sprawiedliwych bowiem szeroki i wygodny i dlatego nie mają oni najmniejszych nawet trudności z przekroczeniem go, zaś dla niesprawiedliwych, splamio­nych grzechem, staje się tak wąski niczym włos, przez co uniemożliwia przedostanie się duszy na drugi brzeg. Dusza skalana i zła, po prostu nie mogąc utrzymać na nim równo­wagi, spada w przepaść. W tym miejscu można jeszcze dodać, że idea mostu po którym dusze przechodzą „na tamten świat” nie jest obca również chrześcijaństwu, które być może zapożyczyło go od Medo-Persów w czasach gdy manicheizm (mający przecież korzenie w zoroastryzmie) zagrażał chrześcijańskiej Europie - przyp. A J. S. 
11 cyt. za: J. Hergenröther, Historya Powszechna Kościoła Katolickiego, t. IV, Warszawa 1901, s. 143 - 144.
12 por.: M. Jabiry, Islam - potoczne poglądy a rzeczywistość, [w: ] „Życie muzułmańskie. Kwartalnik”, Nr 2, 3, 4 , 1407 h. (1987 r.), s. 7-25. Jabiry pisze w swoim artykule o kłamstwach rozpowszechnianych na temat islamu, mitach i bajkach często wyssanych z palca, na potwierdzenie słuszności jego dowodów proszę por. np.: J, Jaugey Słownik apologetyczny wiary katolickiej, t. II, - hasło: MAHOMETANIZM, Warszawa 1894.
13 A. Sarwa, Islam, [w:] „Magazyn Rodzinny”, nr 170/1988, s. 7 - 9; por też: K. Sidor, Bogowie, magowie i nafta, Warszawa 1971, s. 166 i n.; por też: Koran w zbiorach muzułmanów polskich (maszynopis w posiadaniu autora).
14 muzułmanie uważają to za cud.
15 por.: I. Hrbek , K.Petráček, Mahomet, Warszawa 1971, s. 52 i n.; por. też: T. Kowalski, Na szlakach islamu, Kraków 1935; por. też: J. Nosowski, Teologia Koranu, Warszawa 1971; por. też: J. Reychman, Mahomet a świat muzułmański, Warszawa 1966.
16 litery J.B. dodane po podaniu numeru sury i aji oznaczają, że chodzi o przekład Józefa Bielawskiego, Warszawa 1986; jeśli te litery nie występują, oznacza to, że cytat pochodzi z innego tłumaczenia.
17 por.: Prorok Muhammad, [w:] „AL-ISLAM”, nr 37, kwiecień 1981 r (1401 h.), s. 1 - 3, oraz - Życie proroka Muhammada /AS/ - Otwarta księga, [w:] „AL-ISLAM”, nr 41/42 sierpień-wrzesień 1981 (1401 h.), s. 1-7.
18 por. np.: J. Wierusz Kowalski, Świat mnichów i zakonów, Warszawa 1978, s. - 120.
19 Prorok, Mahomet.
20 S. M. H. Tabatabai, Zarys nauk islamu, brak miejsca i roku wydania, s. 79 - 80.
21 L. Azzam, A. Gouverneur, Muhammad Posłaniec Boga, brak roku i miejsca wydania, s. 97 - 99
22 czyli kalifem, po arabsku - chalifat rasul Allah.
23 Mustafa Al-ssybai, Droga życiowa Proroka, Polska 1994, s. 152.
24 „Zwolennicy tej koncepcji zwą się sunnitami (od arab. „sunna” - tradycja) i uznają czterech Sprawiedliwych Kalifów: Abu Bakra, Omara, Osmana i Alego. Szyici natomiast jako zwolennicy imamatu uznają tylko Alego” - S. M. H. Tabatabai, Tamże, s. 85.
25 wg: S. M. H. Tabatabai, Tamże, s. 84 - 97.
26 A. Tokarczyk, Trzydzieści wyznań, Warszawa 1978, s. 287 – 289, por. też: Czym jest Islam?, [w:] Internet – http://www.islam.px.pl (kwiecień 2000), por też.: S. H. Nasr, Ideals and Realities of Islam, 1966.

© Andrzej Juliusz Sarwa 2018


Książkę w wersji papierowej można kupić

w Polsce:


za granicą:


Książkę w wersji elektronicznej (epub, mobi) można kupić tutaj: