Przebieg Sądu
Przed straszliwym trybunałem Sędziego staną wszystkie byty widzialne i niewidzialne – ludzie i aniołowie. Jeśli chodzi o złych aniołów, to zostali oni osądzeni zaraz po buncie, wypędzeni z przybytków Bożych i skazani na wieczną mękę, teraz zaś nastąpi tylko potwierdzenie uprzednio wydanego wyroku. Następnie przyjdzie kolej na osądzenie ludzi, dla których skończy się czas miłości i miłosierdzia Boga, a rozpocznie czas Jego sprawiedliwości.1 O grozie dnia sądnego bardzo obrazowo mówi prorok Izajasz:
„Milczałem od długiego czasu, w spokoju wstrzymywałem siebie, teraz jakby rodząca zakrzyknę, dyszeć będę z gniewu, zbraknie mi tchu. Wypalę góry i wzgórza, sprawię, że wyschnie wszystka ich zieleń, przemienię rzeki na stawy, a jeziora osuszę. (...) Oto są rzeczy, których dokonam i nie zaniecham. Wstecz się obrócą z wielkim zawstydzeniem, ci, którzy w bożkach pokładają ufność, ci którzy mówią ulanym posągom: «Jesteście bogami naszymi»”. (Iz 42, 14 BT)
Będzie to dzień kary i wielkiego gniewu Chrystusa-Baranka dla tych, którzy nie okazali skruchy i nie pokajali się za swe grzechy.
„Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdziwe pęta”. (Rz 1, 18 BT)
Strach i przerażenie, których nie sposób wyrazić słowami, spadnie na bezbożnych, którzy zapragną uniknąć stawienia się przed obliczem Jezusa:
„...stało się wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew. I gwiazdy spadły z nieba na ziemię. (...) Niebo zostało usunięte jak księga, która się zwija, a każda góra i wyspa z miejsc swych poruszone. A królowie ziemscy, wielmoże i wodzowie, bogacze i możni i każdy niewolnik i wolny ukryli się do jaskiń i górskich skał. I mówią do gór i skał: «Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na tronie i przed gniewem Baranka, bo nadszedł Wielki Dzień Jego gniewu, a któż zdoła się ostać?» (Ap 6, 12-17 BT)
Słońce stało się czarne jak włosienny wór...
Lecz nic to nie pomoże i nikt nie zdoła się skryć i ujść sprzed oblicza Pana, który od każdego zażąda zdania rachunku ze swych spraw i „każdemu odda wedle jego uczynków”2. Wtedy zostaną ujawnione wszystkie tajemnice ludzi, bo:
„Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek”. (Hbr 4, 13 BT)
i
„...przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte i ujawni zamiary serc”. (1 Kor 4, 5 BT)
a
„[Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie...”. (Rz 2, 16 BT)
Sąd będzie niezwykle skrupulatny i szczegółowy, na co zdają się wskazywać te oto słowa Zbawiciela:
„Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu”. (Mt 12, 36 BT)
Św. Apostoł Paweł bardzo jasno wypowiedział się na temat Sądu Ostatecznego:
„Oto przez swą zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności – życie wieczne; tym zaś którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości – gniew i oburzenie. Ucisk i utrapienia spadną na każdego człowieka, który dopuszcza się zła, najpierw na Żyda, a potem na Greka.3 Chwała zaś, cześć i pokój spotkają każdego, kto czyni dobrze – najpierw Żyda, a potem Greka. Albowiem u Boga nie ma względu na osobę”. (Rz 2, 5-11 BT)
Lecz jednocześnie mamy mieć świadomość, że „gdy człowiek okazuje skruchę, wtedy jedna jego łza niszczy zapis dłużny” – jak wynika ze słów św. Efrema Syryjczyka.4
Ale Bóg rozliczy nas nie tylko z naszych myśli, słów i uczynków, ale i z tego, w jaki sposób wykorzystaliśmy otrzymane od Niego dary. Aby nas sprawiedliwie osądzić, i aby nikt nie miał wątpliwości co do słuszności wyroku, zostaną otworzone księgi, w których zapisano wszystkie ludzkie czyny.5 Św. Jan Teolog tak opisuje sąd nad narodami, który dane mu było oglądać w wizji, jakiej doświadczył, przebywając na zesłaniu na wyspie Patmos:
„Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono. I ujrzałem umarłych – wielkich i małych – stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. (...) i każdy został osądzony według swoich czynów. (...) Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia”. (Ap 20, 11-15 BT)
O tych księgach sądowych mówi także prorok Daniel:
„Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła – płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi”. (Dn 7, 9-10 BT)
I wówczas nikt nie będzie mógł zaprzeczyć, że popełnił taki czy inny czyn. Każdy zobaczy, za co ma być ukarany. A ponieważ wiele złych uczynków popełniamy w ukryciu, w dniu sądu, gdy otworzą księgi, wszystko cokolwiek popełniliśmy, zostanie ujawnione – każdy pozna nasze uczynki – ludzie i aniołowie. Wszystko, co było skryte, jawnym się stanie. I nikt z sądzonych ludzi nie będzie śmiał zaprzeczyć, czy wyprzeć się tego, co czynił w doczesności. Straszna twarz Pańska zmusi wszystkich do mówienia prawdy. I w ten sposób nic z czynów, jakich niegdyś dokonaliśmy, nie zostanie pominięte, ani zapomniane.6
W chwili, gdy wszyscy ludzie staną przed straszliwym trybunałem, tragedia ludzkiej wolności dobiegnie końca – wolności danej nam przez dobroć Bożą dla naszego uświęcenia, a faktycznie wykorzystanej dla czynienia zła już przez praojca Adama i wszystkich jego potomków. W dzień sądu nie będzie nikogo, do kogo moglibyśmy się zwrócić z prośbą o pomoc i ratunek. Dlatego w doczesnym życiu nie należy mieć żadnych próżnych i fałszywych nadziei, przez co zaniedbuje się życie w Chrystusie, a co może doprowadzić jedynie do wiecznej tragedii.7
W dniu sądu Pan oddzieli dobrych od złych, czy też, jak wyraził to obrazowo, owce od kozłów. Św. Grzegorz z Nyssy uważa, że każda z osób otrzyma jakiś wyróżniający ją znak, stosownie do jej czynów dobrych bądź złych. Ów znak będzie jakby uzewnętrznieniem skłonności duszy. Być może dobrych od złych będzie się odróżniać, tak jak obecnie odróżnia się smutnych od radosnych, po wyrazie ich twarzy, zachowaniu, którymi manifestują swój stan psychiczny?8
Św. Bazyli Wielki uważa, że jest to prawdopodobne, ponieważ grzechy są jak brud i zmieniając wnętrze człowieka, niszczą jego naturalne piękno, co z kolei rzutuje na wygląd zewnętrzny. Podobnego zdania jest także św. Cyryl Jerozolimski, który sądzi, że do „wstępnego” oddzielenia dobrych od złych nie będzie trzeba sięgać do ksiąg, w których zapisano uczynki każdego człowieka, ale że dobrzy od złych będą się różnić wyglądem już na pierwszy rzut oka, właśnie tak jak owce od kozłów, z których pierwsze mają miękką wełnę, drugie zaś ostrą sierść. Jednocześnie – jak już wspomniano – umysł każdego człowieka będzie otwarty przed Sędzią i członkami Jego trybunału, co sprawi, że każdy zostanie osądzony wszechwiedząco i bezstronnie, i otrzyma nagrodę za to, co zasługuje na nagrodę i karę za to, co zasługuje na karę.9
W Dniu Sądu okaże się z całą wyrazistością, jak nieważne było to wszystko, co uważaliśmy za istotne w doczesności, i dopiero wówczas każdy zrozumie wagę słów Jezusa Chrystusa:
„Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!” (Mt 6, 19-23 BT).
______________________
1 Tamże, s. 500.
2 Rz 2, 6.
3 Grecy – synonim wszystkich narodów pogańskich.
4 Święty Efrem Syryjczyk, Myśli pobożne na każdy dzień roku..., s. 67.
5 Nikolaos P. Vassilidis, The mystery of death..., s. 501.
6 Tamże, s. 502.
7 Tamże, s. 503.
8 Tamże.
9 Tamże, s. 504.
© Andrzej Juliusz Sarwa 2018
Książkę w wersji papierowej można kupić
w Polsce:
za granicą:
Książkę w wersji elektronicznej (epub, mobi) można kupić tutaj: